Dla smakoszy III

Mój ulubiony sos włoski Bolognese , wg przepisu mego nieżyjącego już przyjaciela, Norberta Żaby. Norbert Żaba, przedwojenny dyplomata, przyjaciel Giedroycia, poliglota, władający 9 językami, człowiek o olbrzymiej kulturze osobistej, po wojnie osiedlił się w Szwecji. Reprezentował paryską Kulturę na terenie Skandynawii. Zasłużył się ogromnie dla Polski i dla Polaków w Szwecji. Kontaktami politycznymi wspomagał Solidarność. Wielu z nas, którzy trafili do Szwecji, trafiało do Norberta, który służył radą i reprezentował wobec imigracyjnych władz szwedzkich. Wizytujący go przybysze z kraju wracali od Norberta objuczeni “literaturą zakazaną” – tysiące egzemplarzy zabronionej literatury trafiały do Polski w bagażach podróżnych.Znajdował choćby pół godziny, aby poświęcić przybyłym czas, porozmawiać, wypytać o sytuację w kraju. W centrum Sztokholmu, w swym małym mieszkanku, zawalonym książkami, często przyjmował gości, racząc ich własnoręcznie przyrządzanymi potrawami.

Oto jeden z nich.

0,5 kg mielonego 50/50 wieprzowina/cielęcina lub /wołowina;

1 duży ząbek czosnku – przetarty przez wyciskacz;

2-3 drobno posiekane świeże listki bazylii;

szczypta chili (mocnego) lub papryki

1 łyżeczka świeżego oregano;

pieprz;

bulion warzywny/wołowy 1/2 szklanki;

1 puszka przetartych pomidorów;

1 puszka pomidorów krojonych w kostkę

oliwa z pierwszego tłoczenia;

siekany seler naciowy (nie za dużo);

świeża zielona papryka, pocięta na małe kawałeczki;

1 łyżeczka świeżej natki pietruszki;

starty parmezan.
Mięso przesmażamy bardzo porządnie na oliwie, ca 5-10 minut, mieszając dodajemy bulion, dodajemy pomidory jedne i drugie, dodajemy seler, pieprz, chili/paprykę, oregano, bazylię.Dusimy ca 10 minut, na małym ogniu, mieszając.
Pod koniec duszenia, tuż przed podaniem, dodajemy wyciśnięty czosnek i pietruszkę. Pietruszki może być więcej, im świeższa, posypana nawet na talerzu BEZ duszenia, tym lepsza, gdyż neutralizuje czosnek.Podajemy z makaronem wstążkami, lub penne rigate lub fussili, może być spaghetti, ale w ostateczności. Posypujemy parmezanem.

Sos musi być gęstawy, dobrze przylegać do makaronu.

Trzeba smakować, żeby w razie czego dosolić/dopieprzyć do smaku.
I jeszcze na koniec nietypowe zupełnie dżemy.
Dżem z zielonych pomidorów z nutką imbirową

Składniki:
1 kg zielonych pomidorów;
½ kg cukru;
skórka z 3 cytryn;
1 kawałek imbiru (wielkości 2 kostek cukru).

Opłukać pomidory, zmiksować.
Opłukać dobrze cytrynę, zetrzeć skórkę na tarce, wycisnąć sok.
Wymieszać pomidory, skórkę i sok z cytryny, cukier, starty imbir.
Zagotować ostro, w wysokiej temperaturze, mieszając.
Zmniejszyć temperaturę, mieszając od czasu do czasu, gotować ca 1½ h.
Uważać, żeby się nie przypaliło.
Rozlać do umytych i wyparzonych słoiczków. Zakręcić.
Dżem z zielonych pomidorów

Składniki:
1 kg zielonych pomidorów;
½ kg cukru żelującego;
1 pomarańcza.

Umyć i zmiksować pomidory.
Gotować ca 15 minut.
Dodać startą drobno skórkę pomarańczową i cukier do żelowania.
Gotować, mieszając, ca 5 minut, Zdejmować łyżką drewnianą powstającą pianę.
Dżem nakładać do wymytych i wyparzonych słoiczków. Zamykać gorące.
Przechowywać w chłodzie.
Dżem z czerwonych pomidorów i jabłek z nutką chili

Składniki:
1 kg czerwonych pomidorów;
400 g jabłek;
2 limetki;
½ łyżeczki chili;
8 decylitrów cukru żelującego.

Umyć pomidory. Zmiksować w mikserze.
Zetrzeć grubo jabłka.
Zetrzeć skórkę z limetek.
Wycisnąć sok z limetek.
Wymieszać w garnku masę pomidorową, starte jabłka, skórkę i sok z limetki, chili.
Gotować mieszając ca 15 minut.
Dodać cukier żelujący, gotować jeszcze ca 5 minut.
Zdjąć pianę, jaka się wytworzyła.
Wyłożyć do umytych i wyparzonych słoiczków.
Zamknąć.
Przechowywać chłodno.

Leave a Reply

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.